Geoblog.pl    Krokwnieznane    Podróże    Dubaj- Sri Lanka - Australia i Azja PÅ‚d- Wsch    Kuta po raz ostatni.
Zwiń mapę
2014
29
gru

Kuta po raz ostatni.

 
Indonezja
Indonezja, Kuta
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 31095 km
 
Wróciliśmy z ślicznego Nusa Lembongan do zatłoczonej Kuty. Wcześniej nam się wydawało, że jest głośno i tłoczno. Teraz dwa dni przed sylwestrem było dużo gorzej. Wracając z Sanur (portu) taksówkarz wysadził nas 5km wcześniej i wziął połowę umówionej ceny, bo przez korki dojechalibyśmy do hotelu o północy.
Upał, tłok i ciężkie plecaki potwornie nas zmęczyły. W hotelu okazało się, że pomyliśmy się i mamy rezerwację na 1 noc. Na ostatnią, a właściwie na ostatnie pół nocy, bo lot mieliśmy z samego rana, nie mieliśmy miejsca. Sprawdziliśmy sto razy bokking.com wszystko było zajęte albo zbyt drogie, żeby wziąć na kilka godzin. Zrobiliśmy długi spacer i coś znaleźliśmy. Blisko Sky Garden, czyli największej imprezowni w mieście. Na pewno będzie spokojnie.
Ostatnia noc faktycznie była krótka. Spałam chyba z 3 godz, Adam wcale. Przez cienkie ściany słyszeliśmy: awanturę na ulicy, samochody, wrzaski pijanych turystów i jednoznaczne dźwięki od sąsiadów z pokoju obok. Dodatkowo udzielił się nam trochę stres przed lotem. Lecieliśmy Air Asia, w dodatku praktycznie tą samą trasą, co samolot, który spadł kilka dni wcześniej.

Żegnamy się z Bali. Było super. Czy wrócimy? Może kiedyś. Jednoznacznie stwierdziliśmy, że jest to fajne miejsce, ale na pewno nie jest to wyspa, jakiej się spodziewaliśmy. Nie jest to rajska wyspa z pięknymi plażami, genialnym jedzeniem. Jedzenie szybko nam się znudziło, mieliśmy wrażenie, że ciągle jemy to samo. Plaże, nie mówiąc o Gili i Nusa Lembongan, są po prostu kiepskie- albo czarne, wulkaniczne albo brudne i zaśmiecone. Ceny są dużo wyższe niż gdzie indziej w Azji, wina turystów m.in. z Australii, dla których i tak jest tanio. A ludzie lokalni, zwłaszcza w Kucie i okolicach, przyzwyczajeni do obcokrajowców, próbują ich naciągnąć lub oszukać oferując dużo droższe ceny za towary czy usługi. Zachwycił nas Ubud, który mimo wielu turystów utrzymuje swój klimat i spokojną atmosferę. Szkoły jogi, pola ryżowe i wyśmienite organiczne jedzenie. Podobało nam się także, że Balijczycy mimo postępu i zmian w stylu życia, są bardzo wierzący i ciągle celebrują swoje święta, oddają kult bogom i duchom. Nie robią tego na pokaz, tak są nauczeni i dla nich jest oczywiste, że dzień należy rozpocząć od złożenia ofiary.
Wiza nam się prawie skończyła, więc i tak nastał czas, aby opuścić Indonezję. Jest jeszcze kilka ciekawych wysp, do których chętnie byśmy pojechali np. Papua, ale to za jakiś czas.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 93 wpisy93 31 komentarzy31 1018 zdjęć1018 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
22.07.2015 - 07.08.2015