Bagaże spakowane, plecak podręczny wypełniony dokumentami, biletami i niezbędnym sprzętem. Trochę poddenerwowani, ale szczęśliwi i gotowi do drogi- dłuuugiej drogi.
Ostatnie spojrzenie na miasto, buziaki i uściski na pożegnanie. Pogoda nie dopisuje, pada i jest ponuro, co sprawia, że robi się troszkę smutno. Autokar przyjeżdża. Ruszamy na podbój świata.